Zimą patrzę przez moje okno.....na niej też wieszamy jedzonko dla ptaszków.
Tak wygląda na wiosnę......piękna!!!!!
Takie czeresienki już się podjadało....najlepiej mi smakują.
Te bardziej dojrzałe.....jeszcze bez lokatorów(robaczków) Rozdaję też znajomym....Jak nie miałam kociaków to ucztowały sobie szpaczki..
No i jesień>>>>>teraz patrzę sobie przez moje okno na prywatne słoneczko......i tak co roku.
... a jednak co roku inaczej, nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Judyta
A to prawda......Serdeczne pozdrowionka.
UsuńWiosenno - letni widok jest jednak najładniejszy :)))
OdpowiedzUsuńKażdej jesieni też mi się podoba....tylko te liście trzeba grabić! Pozdrowionka.
UsuńJednym słowem, z Twojej czereśni są same pożytki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No tak...zimą wygląda smutno.Pozdrowionka.
UsuńTakie zwykłe drzewko a potrafi zachwycić o kazdej porze roku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda na to,że zimą też jest potrzebna...dla ptaków. Pozdrowionka.
UsuńFajnie tak sobie przypomnieć cztery pory roku :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czereśnie, to moje ulubione owoce.
Też lubię.....Pozdrowionka.
UsuńNajpiękniejsza jest wiosną i jesienią.
OdpowiedzUsuńTak mi wyszło, choć jesieni nie lubię.
Pozdrawiam:)
piękna! stoi przez całe moje życie
OdpowiedzUsuńmam do niej niesamowity sentyment :)
Piękny widok...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Kocham dwa zdjęcia. Drugie i czwarte. Dlaczego? uwielbiam kwitnące drzewa i owoce czereśni.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)