Ty się lepiej przyznaj, jak go z tej rury wyciągnęłaś;) Patrzę na Twoje zdjęcia z uśmiechem, bo miałam kota 16 lat. Kiedy przybył do mojego domu, mieścił mi się na dłoni i był podobny do tego malucha. Książki nie napiszę, ale opowiadać mogę długo:) Pozdrawiam:)))
Jaki odważny kotek :))))))
OdpowiedzUsuńTo prawda...bardzo rozrabia. Pozdrowionka.
UsuńOj małe kociaki są cudne :-)
OdpowiedzUsuńWszędzie wejdzie , wszystko sprawdzi :-)))
Rozkoszny kociak, a jaki wścibski;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ty się lepiej przyznaj, jak go z tej rury wyciągnęłaś;)
OdpowiedzUsuńPatrzę na Twoje zdjęcia z uśmiechem, bo miałam kota 16 lat. Kiedy przybył do mojego domu, mieścił mi się na dłoni i był podobny do tego malucha. Książki nie napiszę, ale opowiadać mogę długo:)
Pozdrawiam:)))
Witaj Beti !
OdpowiedzUsuńAleż ten kociak jest odważy i jaki cudowny.
Godzinami można patrzeć na kocie harce.