Widzę, że przygotowania do świąt w pełni :) A koty jak to koty, wypatrują wiosny, mój właśnie śpi mi za plecami, aż żal budzić, ale obiad muszę wstać zrobić :). Pozdrowienia!
Nie ma innego wyjścia - trzeba cierpliwie czekać. Dziękuję Ci Basiu, że się odezwałaś. Nie zapisałam Twojego adresu i umknęłaś mi. Teraz nadrobiłam, mam Cię 'na liście' i nie zapomnę. Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
I słusznie ,poczekaj ...
OdpowiedzUsuńNiech ta zima sobie idzie...
Okropność!!!!!Zima trzyma,grypa trzyma.....ech,aby do wiosny!!!!Serdeczne pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńbardzo mądra decyzja,wszyscy czekamy wiosny.
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę
Zauważyłam,że wszyscy tęsknimy za wiosną...ale to już coraz bliżej>>>> Pozdrowionka.
UsuńO jak się tu ładnie wielkanocnie zrobiło :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zmieniać tła na blogu....są takie piękne! Pozdrowionka.
UsuńWidzę, że przygotowania do świąt w pełni :)
OdpowiedzUsuńA koty jak to koty, wypatrują wiosny, mój właśnie śpi mi za plecami, aż żal budzić, ale obiad muszę wstać zrobić :).
Pozdrowienia!
Wie co mówi. Mądre kocisko;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nie tylko ty, Mruczku, czekasz na wiosnę, my też.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie ma innego wyjścia - trzeba cierpliwie czekać.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Basiu, że się odezwałaś. Nie zapisałam Twojego adresu i umknęłaś mi. Teraz nadrobiłam, mam Cię 'na liście' i nie zapomnę.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))