czwartek, 13 września 2012

AKROBATA

 Dam rady......
Ratunku wiszę!!!

6 komentarzy:

  1. Nie tak bardzo,często sprawdzam co ten rozrabiaka robi.Na szeleczkach wisi jak spadochroniarz,ale jest wystraszony a swoje robi!!!!Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby tylko ta smycz nie przyniosła Mruczkowi więcej szkody niż pożytku.
    Pozdrawiam Ciebie i Twoje koty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale kombinator !! A głupol odporny na doświadczenie :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze chwila a byłoby nieszczęście. Trzeba bardzo uważać z tą smyczą, bo kot by się sam powiesił!
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem zaskoczona, że trzymasz kociaka na smyczy. Spuszczone, często wyruszają w nieznane.
    Gdy powrócą to dobrze, ale gdy ślad po nich się urwie...
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń